Czasem trzeba się rozpaść, żeby na nowo się poskładać.
Życie dla duszy, to tylko sekunda…
I doświadczając życia na planie ziemskim powinniśmy skupiać się na tym, co tu i teraz.
I zawsze mieć Siebie na pierwszym miejscu. Bo o to chodzi w życiu dla duszy. Nie oznacza to jednocześnie, że jesteśmy całkowicie obojętni na innych.
Tylko o to, że najpierw ja, a potem inni.
Najpierw moje emocje, a potem innych.
Najpierw kocham Siebie, a potem innych…
Tylko w takiej kolejności masz co dać drugiemu człowiekowi bez pogłębiania deficytu swojej energii. Tylko tak wzmacniasz…